sobota, 1 września 2012

Panna Darcysia się przedstawia

Może z lekkim opóźnieniem,ale są osoby,które się tego domagają:)
Osoba podpisująca się jako rzeczona P.D.ma na imię Ada,ma 23 lata(przyszła na ten świat 24 października 1989 i jest zodiakalnym Skorpionem,co wypisz-wymaluj pasuje do charakteru),mieszka w 80-tysięcznym powiatowym miasteczku na wschodzie Wielkopolski.Mieszka w zwykłym bloku,z nudnymi,niczym niewyróżniającymi się rodzicami,zblazowanym kotem i czasami trudnym do zniesienia psem.
O wyglądzie rozpisywać się nie będę,bo nie ma o czym.
Charakter ma raczej trudny:jest notorycznym uparciuchem,który musi postawić na swoim.Jest też znana jako totalny leniuch,co wypominają jej wszyscy,od nauczycieli po rodziców.Nie jest zbyt towarzyska,charakter ma raczej taki,że ciężko jej się zaprzyjaźnić,za to jeśli już kogoś polubi,to raczej dozgonnie.Osoby spełniające jej wygórowane wymagania co do przyjaźni zdarzają się jednakowoż bardzo rzadko.No i ma jedną niewybaczalną wadę/cechę:kompletny brak empatii.Jej to nie wzrusza,ale są osoby,które się na to skarżą.
Jako że studia ma raczej mało wymagające(póki co,nie może przebrnąć przez IV rok medioznawstwa) i nie ma też chłopaka(co najwyżej buja się platonicznie w pewnym koledze i nie może zapomnieć o pewnym meżczyźnie,który był w jej życiu dawno temu),lubi dużo czasu poświęcać na swoje hobby.Hobby te to:sport żużlowy,zwany potocznie szlaką(i tę cechę wymienia się w pierwszej kolejności,gdy o nią pytają-znana jest jako "ta,co lubi żużel"),hokej na lodzie,z ambitniejszych rzeczy książki(szczególnie kryminały skandynawskie).Na skutek zauroczenia pewnym skandynawskim sportowcem zafiksowała się na tle kultury Skandynawii,szczególnie Szwecji,co zaowocowało zgłębieniem podstaw języka tego zimnego kraju i codziennym marzeniem,że może kiedyś się tam wybierze.Podobnie jak do kilku miast brytyjskich,bo to też ciekawiąca ją kultura.
Urodzona humanistka.Od matematyki i innych cholerstw trzyma się z daleka,skoro ma je już z głowy.Uzdolnień szczególnych brak,choć...Podobno ma talent do pisania(co zauważyło kilka nauczycielek polskiego i pewien redaktor),ale niczym specjalnym to nie zaowocowało.Na razie,gdy ma już wszystkiego dosyć,pisze do szuflady coś o ciekawszym życiu niż to,które ma.No i ponoć łatwo przychodzi jej uczenie się języków obcych,co zresztą bardzo lubi robić.Chciałaby znać ich jak najwięcej.
Filmów specjalnie nie lubi oglądać,więc jeśli już randka,to nie w kinie(no,chyba że na jakimś wybitnie ciekawym filmie)i to pewnie odróżnia ją od pewnej grupy ludzi w jej wieku.
Przepada za to za muzyką,bez niej nie wyobraża sobie świata.Po rodzicach-wiernych fanach Jarocina-ma zamiłowanie do muzyki punkowej,dlatego najczęściej słucha Exploited,Offspring,Metalliki i wielu polskich przedstawicieli tego jakże pokojowego i spokojnego nurtu muzyki.Nic jej tak nie pomaga po ciężkim dniu albo w trudnych chwilach jak piosenki tego pokroju.
Nie przepada za małymi dziećmi,choć może-ostatnimi czasy-to się trochę zmienia.
Niepoprawna marzycielka-codziennie marzy o tym,że jest kimś innym,gdzie indziej etc.
                                                Jakieś pytania?

3 komentarze:

  1. no! o takie coś mi chodziło! też mam problem ze znalezieniem przyjaciela, a o kimś więcej to w ogóle nie mam co marzyć, gdyż pewne aspekty w moim życiu nie pozwalają mi nawet o tym myśleć (a ja i tak myślę, łeh głupia ja :D). znam kilka osób z fiołem na punkcie Skandynawii, podoba mi się ich podejście do rzeczy. zawsze chciałam tam jechać, ale nigdy nie miałam okazji, może w przyszłości. a dzieci też nie lubie... na razie :P

    OdpowiedzUsuń
  2. hahahaha, mam to samo, po prostu muszę się z tym pogodzić i tyle.

    OdpowiedzUsuń
  3. co do charakteru, to jakbym czytała o sobie. a talent do pisania to masz bez żadnego "ale". widać po notce :))

    OdpowiedzUsuń