1. Bydgoszcz
Jak wiadomo, za miastem i drużyną nie przepadam, ale popieram pomysł i inicjatywę tych, którzy zabiegali o przywrócenie tego hymnu kilka lat temu. Może dziś dziwnie się tego słucha, ale mi pasuje bardzo.
2. Toruń
-najstarszy znany mi hymn, "Apator Adriana to nasza drużyna"-lata 90., do posłuchania tu . Moja opinia? Dramat i tragedia, ale pamiętajmy, że powstał w discopolowych latach 90...
-hymn, który obowiązywał w 2004, czyli kiedy zaczęłam jeździć do Torunia: http://www.youtube.com/watch?v=RjuAqr-cW8Y
Moim zdaniem najbardziej udany w historii Torunia. Dynamiczny, coś się w nim dzieje, jest o tym, co trzeba, czyli o walce, o drużynie itp., a nie o d...Maryni.
-następny w kolejności, hiphopowy tym razem hymn, moim zdaniem też spoko:
-ostatnie dziecko toruńskich artystów, przez wielu kibiców olewane i pogardzane. Według wielu nie zasługuje na to, by nazywać to hymnem, i zgodzę się z tym. Zemdlałam, słysząc go pierwszy raz. W złą stronę idzie Toruń, jeśli o to chodzi. Koszmar i kwintesencja złego gustu:
3. Gorzów Wielkopolski
Za klubem nie przepadam, hymn też im się nie udał. I polski Demis Roussos (tak mi się pan wykonawca skojarzył) nie pomógł. Ciekawe, czyja to sprawka...
4. Zielona Góra
Klub ten wsławił się występem w serialu "39 i pół", który zaowocował tym oto dziełem muzycznym, krytykowanym, objeżdżanym i gnojonym (słusznie):
Bardziej oficjalny hymn by popularna onegdaj Grupa Operacyjna, moim zdaniem OK:
5. Gniezno
Moje rodzinne miasto, w którym pewnego dnia hiphopowcy wysmażyli sympatyczny hymn na cześć naszej drużyny. Jest melodia, jest temat, super tekst, jest mesydż. Spoko. Szkoda tylko, że nikt już tego hymnu nie używa-tu .
Oto pierwsza część cyklu. Zostało mi jeszcze kilka utworów, ale o nich niebawem:) Ciekawa jestem, co sądzicie o tych hymnach/piosenkach. Czy dyscypliny, którym kibicujecie, też mają takie utwory? Podzielcie się ze mną swoją wiedzą!
You'll never walk alone - hymn mojego ukochanego Liverpoolu :) Zawsze mam ciarki jak tego słucham!
OdpowiedzUsuńMuzyka "kibicowska" to dla mnie swego rodzaju fenomen ;)
OdpowiedzUsuńhaha, ja też nie przepadam za Polonią, słuszne to :D
OdpowiedzUsuń