środa, 18 grudnia 2013

Byle do przyszłości i oszalały naród, czyli w sumie nic nowego.

http://www.sportowefakty.pl/zuzel/405125/inauguracja-rozgrywek-ligowych-13-kwietnia Takie wiadomości to ja lubię i zawsze ich pożądam.
Tak, byle do 12 kwietnia (2014)! Właściwie do 5, bo już wtedy startuje Grand Prix:) Jeszcze wcześniej Anglia, żużel na lodzie, więc może jakoś się przeżyje...W ogóle, "byle do początku przyszłego roku". W 2014 wszystko u mnie ma być lepsze, zamierzam od początku roku intensywnie szukać pracy, jak najszybciej ją znaleźć, a jeśli-odpukać-to się nie uda, podjąć inne stosowne kroki. Koniec z nudą i biadoleniem...
Wiecie co, w grudniu zawsze sobie mówię, że będę omijać markety. A figę! Dzisiaj byłam i mało nie zostałam stratowana przez zaślepiony żądzą posiadania mnóstwa produktów lud...Co wstępuje w tych ludzi, że-parafrazując pewną piosenkę-grudzień wygląda tak:
Naród oszalał
Kupujących fala
Czyste szaleństwo
Od morza do Podhala?
Nie wiem. Może Wy jesteście mądrzejsi, to mi powiecie. Zmykam, niewiele mądrego miałam dziś do napisania. Przepraszam. Trzymajcie się. Odezwę się wkrótce z czymś bardziej sensownym. Buziaki.

4 komentarze:

  1. Darcysia moja! Ja też tęskniłam, nie miałam czasu w ogóle na czytanie/pisanie blogów więc teraz wracam już z małą nutką nadziei, że uda mi się powrócić na stare śmieci. Co do pracy to obie teraz będziemy poszukiwaczkami i mam nadzieję, że 2014 rok nam przyniesie upragnione zatrudnienie :D czuję, że szykują się ogromne zmiany :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja w sobotę zaliczyłam aż trzy wizyty w mojej miejskiej mikro galerii handlowej i też mało nie zostałam stratowana. A odkąd zgłębiłam tajniki ochrony przeciwpożarowej tego typu obiektów, to w ogóle słabo mi się robi jak wyobrażam sobie ewakuację takiego tłumu. Ale może nie będę się rozpisywać, bo zbyt wielu ludzi dostanie traumy o.O

    OdpowiedzUsuń
  3. ja MUSZĘ dziś iść do marketu i już się boję, zostanę stratowana... nie cierpię tego...

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzisiaj będę w Ikei, bo muszę do prezentów jeszcze coś dokupić. Podobno są zbyt skromne. Już się boję. Alicja.

    OdpowiedzUsuń