niedziela, 20 października 2013

Pierwsze koty za płoty

Stało się to szybciej niż myślałam. Kompletnie nie mając co robić, przeglądałam oferty pracy. Jedna, w moim mieście, NAWET mi się spodobała. Dlatego od razu zasiadłam do komputera, stworzyłam swoje pierwsze CV i...wysłałam. Nie spodziewam się wiele, bo napisali w ofercie, że "doświadczenie w tej branży mile widziane", aloe z drugiej strony, "mile widziane" to nie "konieczne" czy obowiązkowe...Tak czy tak, czekam na "feedback" lub jego brak. I oczywiście gramy dalej w szukanie.
A Wam jak mija niedziela?

3 komentarze:

  1. No to trzymam kciuki ponownie, a nuż coś się nawinie!
    Ja mam urwanie głowy dziś i przez najbliższy tydzień - chrzest naszej chrześnicy się zbliża! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oby sie odezwali z tym CV ;) A jeśli nie, to szukaj dalej, aby coś dobrego się znalazło ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Teraz w większości ofert pracy oczekują doświadczenia, dobrze, że nie pisali jako niezbędne. Mam nadzieje, że uda się (:

    OdpowiedzUsuń