sobota, 23 lutego 2013

Depresja travellera

Oprócz tego, co napisałam w poprzednim poście, zapomniałabym o czymś jeszcze. Dzisiaj jest kolejna rocznica mojego pierwszego wyjazdu do Irlandii. Cholerka, pamiętam ten dzień jak dzisiaj. Wszystko takie nowe, ciekawe...Pierwszy lot samolotem, dłuuuugaśna jazda pociągiem do Wrocławia, bo stamtąd lecieliśmy...Ech, smutno mi trochę. Z chęcią pojechałabym znowu, ale obawiam się, że teraz będzie już tylko gorzej z kasą i mi się nie uda.
A jeszcze dzisiaj, jak na złość, trafiłam na blog pani, która mieszka właśnie w Irlandii. Ależ się zdołowałam.
Jak żyć, ludzie, tak w smutku i bez żadnej nadziei?...

16 komentarzy:

  1. Ja mam szczerą nadzieję na wyjazd z tego kraju, ale to już bardziej za kilka lat i na stałe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja o Tobie myślałam po południu- a Ty piszesz komentarz!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. nadzieja zawsze jest...trzeba mocno wierzyc:)
    pozdrawiam i glowa do gory!

    OdpowiedzUsuń
  4. nie planuje wyjechać stad :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy blog, fajnie piszesz :-)
    A do Irlandii może jeszcze Ci się uda pojechać!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie byłam za granicą ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. w irlandii nigdy nie bylam wiec zazdroszcze
    ciesz sie ze masz co wspominac

    OdpowiedzUsuń
  8. u nas wolontariat działa dopiero drugi rok więc pewnie i u Was wcześniej czy później ktoś na to wpadnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może warto samemu coś zaproponować?
      rzucić hasło na jakimś forum, stronie internetowej
      na pewno klub ma jakiś adres do korespondencji

      Usuń
    2. jeśli klub ma na tym zyskać to w sumie czemu nie ;)

      Usuń
  9. Ja mam tak z każdą miesięczną, tygodniową (w przypadku ostatniego) rocznicą koncertu. Nie wierzę, że to już ponad tydzień :( I nie wierzę, że od 11 lipca minęło już ponad pół roku.
    Jeżeli chodzi o wyjazdy to jakoś lepiej sobie radzę, bo wiem, że mogę tam wrócić. A tych emocji koncertowych nie da się odzyskać :( Już nigdy... Jeeej i znowu wpadłam w depresję po koncertową!

    OdpowiedzUsuń
  10. ja nie byłam nigdy w Irlandii i z chęcią bym się tam wybrała. mam nadzieję, że uda Ci się jeszcze raz tam polecieć. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Coś się tam wydarzyło ważnego w Irlandii, czy przemawia przez Ciebie sentyment?

    OdpowiedzUsuń
  12. a tam, możemy być tym kim chcemy :D
    Lecieć gdzie chcemy :D
    Zwiedzić co chcemy :D
    Nie teraz to za rok ;)
    Jesteśmy młode, piękne i zdolne a co! :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Szczerze? Dzisiaj było bardzo pozytywnie!

    OdpowiedzUsuń