poniedziałek, 10 września 2012

Złotousty Dudek i "Duchy Belfastu"

Emocji żużlowych mi wczoraj nie brakowało,jak wiadomo...A skończyły się...nawet nieźle:Wrocław wygrał,wygrała też drużyna z mojego miasta...Zielona tylko zremisowała,ale to nic-lepsze to,niż przegrana,a przecież jechali bez Jonssona...Toruń co prawda przegrał,ale tylko sześcioma punktami(jak na Tarnów,nie tak źle;oczywiście,gdyby np.Darcy zdobył tylko TRZY PUNKTY WIĘCEJ,byłby remis...Nie wymagajmy zbyt wiele).Ciekawie będzie w niedzielę z rewanżami.
Przy okazji zaszczytny tytuł "złotoustego kolejki" dostaje ode mnie...tak.Nie kto inny,a nasz drogi przyjaciel Patryk Dudek.Jego wypowiedź na temat wizyty w karetce podczas meczu mnie powaliła:
Reporter:-Widzieliśmy,że byłeś w karetce.Co się stało?Czy już wszystko w porządku?
P.Dudek:-Eeee...tak.Tak duszno dzisiaj,a ja opiłem się słodkiego i mnie zmuliło.
Rewelacja!Nie wymagam od żużlowców,żeby wypowiadali się w stylu "ą i ę",ale przydałoby się trochę inaczej to ująć,prawda?Choć patrzę też na to inaczej-w każdym meczu jest ok.5 wywiadów.Na ogół są tak sztampowe,że aż nudne.Przynajmniej tego typu wypowiedź można zapamiętać:)
Jest 10 września,ja nadal nie mam wieści o swojej poprawie.Nie ma innego wyjścia,jutro muszę się przejść do szkoły,bo z samego internetu pewnie niczego się nie dowiem.Przy okazji doszłam do wniosku,że to chyba naprawdę blisko,bo zaczęłam się denerwować...
Rzadko mam tak,że przeczytam opis/recenzję książki np.w gazecie i stwierdzam,że muszę ją przeczytać już!dziś!natychmiast!...ale właśnie mi się to zdarzyło.Jest to książka Neville'a Stuarta pt."Duchy Belfastu".Już sam tytuł mnie zelektryzował,a opis jeszcze bardziej.Rzecz opowiada oczywiście o sprawach Irlandii Północnej,IRA i tak dalej.W sam raz dla mnie,żywo zainteresowanej sprawami Irlandii Północnej,i osoby,która prawie napisała pracę licencjacką o IRA...Muszę ją dopaść,w EMPiK-u w mojej "wiosce" pewnie jej nie będzie,a z zamawianiem bywa różnie.Jeśli trzeba będzie,muszę ją zdobyć przez net.I nie ma rady.

1 komentarz:

  1. nie słyszałam o tej książce, zresztą i tak nie miałabym na nią czasu.
    + ja lubię seriale medyczne, ale właśnie niepolskie. uwielbiam ER, Chirurgów, Dr House'a <3

    OdpowiedzUsuń