niedziela, 9 września 2012

Runę,padnę,wysiądę

Wszystkie te określenia odnoszą się do sytuacji,w której nie mogę w coś uwierzyć,coś szokuje mnie do tego stopnia,że jestem gotowa zemdleć."Runę"-tak mówi kuzynka D."Padnę"-mówię ja.A "wysiadam"-zazwyczaj mamuśka.No,ale do rzeczy.
Oto,co znalazłam,surfując po serwisie internetowym mojego ukochanego miasta:
http://www.sport.pl/sport/1,126169,12440794,Slawa_torunskiego_zuzla_aktorem__Zagra_w_serialu_TVN.html
Widzę,że twórców "Lekarzy" coraz bardziej ponosi fantazja.Pal sześć ogólne wątki z żużlem(wiem chyba nawet,czyja to sprawka:)),ale ten pomysł,żeby bohaterka grana przez panią Różczkę miała romans z żużlowcem?Takie rzeczy to tylko w tej telewizji:)Rzeczona pani nie ma w sobie milimetra żużlowej WAG...nawet jeśli ma to być tylko aktor udający rzeczonego zawodnika,a nie prawdziwy zatrudniony żużlowiec.Twórców serialu odsyłam do jakiejś prawdziwej kobiety związanej z zawodnikiem,niech się cosik poduczą.
Jutro kolejny odcinek tego "dzieła".Mimo moich buńczucznych zeszłotygodniowych zapowiedzi,chyba obejrzę z ciekawości.A może nie?Nie wiem.Pewne jest to,że pewnie jednak spróbuję.
Dziś niedziela.Moje myśli krążą oczywiście wokół ulubionego sportu-wczorajszego GP i tego,co czeka dzisiaj w ekstra-i I lidze(drużyna z mojego miasta ma dzisiaj ciężki wyjazdowy mecz...Ciekawe,jak im pójdzie).
Mały komentarz do tego,co wczoraj,jakieś typy na dziś?
Wczoraj...Oczywiście,nie jestem w sekcie wyznawców pana T.G.,więc gdy tylko dosłuchałam wczoraj finału,tak rzuciłam ze złości telefonem,że prawie się rozleciał.Wkurzyłam się.Owszem,Holder 2.i to jest dobre.6.miejsce Lindgrena też nie jest złe(jak na niego,choć miałam nadzieję na więcej).Zawodnicy z mojego miasta spisali się dobrze,niektórzy nawet bardzo dobrze.Szkoda Hansa i reszty Szwedów,a także fatalnego upadku Jonssona.
Dzisiaj...Lubuskie derby.Nie lubię Gorzowa,od 13 maja nie przepadam też za Zieloną,ale z dwojga złego wolę wygraną Zielonej Góry.O tą będzie jednak ciężko-Jonsson kontuzja,nie wystąpi,T.G.w dobrej formie...to nie wróży dobrze i spodziewam się najgorszego.
Mecz Tarnów-Toruń...Oby chłopcy z Torunia się spięli...Gdyby przekładać GP na dzisiaj,to Toruń powinien wygrać...i w to wierzę.
Gdańsk-Wrocław-tu wszystko jasne:jeśli Wrocław przegra,kompletnie się załamię(a,niestety,może się to zdarzyć).
Mecz mojego miasta?Z meczami tam,dokąd się wybrali,zawsze było ciężko,często moja drużyna przegrywała.Może pesymistyczny ze mnie kibic,ale czuję,że PRZEGRAJĄ.
Mam nadzieję,że Was nie zanudziłam:)Odezwę się niebawem,pewnie jutro,gdy będzie już po emocjach:)Pa!

1 komentarz:

  1. nie oglądam Lekarzy, nie przepadam za polskimi produkcjami o tematyce medycznej :P

    OdpowiedzUsuń