środa, 26 września 2012

Sen o siatce...Poszukując planu

Czasami moje sny kompletnie mnie zaskakują.Dzisiaj śniło mi sie,że oglądałyśmy z mamuśką...mecz siatkówki,choć każdy wie,że obie jej nie lubimy i jeszcze bardziej nie wiemy,o co w tym chodzi(tzn.ogólnie to wiemy,chodzi mi o szczegóły).Te sny do dziwna rzecz,naprawdę.
Dzisiaj jest 26 września,za 6 dni zaczynają się zajęcia,a ja oczywiście nie mam nawet planu.Ugggghhhh.Nie żebym się paliła do szkoły,po prostu chcę wiedzieć.Ech,ta moja placówka oświatowa...

1 komentarz:

  1. jak możesz nie lubić siatkówki? :( ranisz mnie! to całe moje życie!

    OdpowiedzUsuń