niedziela, 16 września 2012

Było dobrze...i nie jest

Niestety.Przechwaliłam rzeczywistość.ZG nie bedzie w finale,będzie za to głupi Gorzów.Tarnów zaskarżył toruński walkower i być może mecz trzeba będzie jednak rozegrać.Przykre...
"Feta" w moim city już skończona.No tak,Polacy z mojego miasta to nie Hiszpanie z Madrytu,którzy zdobycie tytułu Ligi Mistrzów przez Real świętowali do 9 rano następnego dnia:)My jednak musimy wstać jutro do pracy.I choć feta była na rynku,czyli kawał od mojego domu,słyszałam petardy,okrzyki,śpiewy i inne oznaki radości.Sylwester we wrześniu normalnie.Albo Belfast sprzed porozumień,kiedy wrogowie ciągle do siebie strzelali.Ech...
A jutro normalna rzeczywistość,czekanie na poprawę i na wieści odnośnie powtórzenia lub nie meczu Torunia oraz na wieści odnośnie stanu zdrowia Dudka(żal mi się go zrobiło).Choć mniej świąteczny itd.,jutro też jest dzień...

1 komentarz:

  1. właśnie musiałam sobie doczytać, o co chodziło w tym meczu, ale już wszystko wiem! głupi Hancock! :D

    ja mam po dzisiejszym dniu wszystkiego dość i tylko zastanawiam się, gdzie się schowac ;x

    OdpowiedzUsuń