piątek, 31 sierpnia 2012

Ech,życie...

Dzisiaj życie się na mnie uwzięło.To znaczy,czasem mnie nie lubi,ale dzisiaj to już szczególnie.Deszcz,losy treningu wciąż się ważą(zaglądałam na klubowego Fejsa,a tam wieść,że jury obraduje,czy się odbędzie-może o 13.40 przydałaby się jakaś decyzja?)...No i jeszcze migrena mamuśki.Znowu.I jak zwykle jestem z tym sama,bo ojciec jest w pracy i nie uczestniczy w tym wszystkim.Zakupy-ja,wyjść z psem(który jest u mnie na czarnej liście,bo przedtem narobił "poo" w domu)-ja...I wysłuchiwać jęków mamuśki,jak to jej niedobrze i tak dalej też muszę ja.To za dużo jak na jedną osobę,w dodatku tak słabą psychicznie,jak ja.
Ogólnie naszła mnie jakaś melancholia i ciągle użalam się nad sobą-np.nad tym,że mam takie do dupy wakacje(bo nic z nich nie mam).Wszystko mnie dobija i nie wiem,czy jest na to jakieś lekarstwo.
Cholera,co ja mam zrobić z tym dzisiejszym wolnym czasem?Dzienną dawkę internetu już zaliczyłam,gazetę,którą kupiłam,wyczytałam,iść nigdzie nie mogę,bo mamuśka i deszcz...Książki z biblioteki już przeczytane.Snuję się i nie wiem.Wszystko jest jakieś takie nie-halo...
PS.Kiedy zastanowilam się głośno,co też robią ze sobą żużlowcy,skoro pada,treningu pewnie nie będzie,a w moim mieście generalnie nie ma co robić,mamuśka odpowiedziała:
-No,jak to co?Piją.
No,jakieś takie egzemplarze na pewno się znajdą,ale nie przesadzajmy.Chyba nie wszyscy tacy są,prawda?I wszelkie generalizacje nie są zbyt dobre.Tak też jej powiedziałam.Swoją drogą,zaskakująco trzeźwa uwaga jak na stan jej zdrowia...

3 komentarze:

  1. mnie złapał jakiś dół na dobranoc. czekam na coś, sama nie wiem na co, a jak się tego doczekam to pewnie i tak będę niezadowolona. niech ten dzień się już skończy.

    OdpowiedzUsuń
  2. postaram się pisać jak najczęściej.
    bardzo mi miło, że tak sądzisz :) też nienawidzę blogów o gotowaniu, są nudne... tak samo nie przepadam za tymi z kosmetykami, bo po prostu nie znam się na tym i trudno mi cokolwiek mądrego powiedzieć w tym temacie. lubię blogi sportowe, albo takie typowe, o życiu, ze zdjęciami ;)
    tak, zaczynam klasę maturalną, niestety, czemu pytasz?

    OdpowiedzUsuń
  3. hahaha, rozumiem. tak się zastanawiam... wchodzę tutaj codziennie, a i tak niewiele o Tobie wiem. wiem najważniejsze - kochasz żużel, no i chyba studiujesz, bo masz te poprawki... napisz kiedyś coś o sobie, miło będzie wiedzieć, kto siedzi po drugiej stronie :)

    OdpowiedzUsuń