poniedziałek, 16 stycznia 2017

I gotta feeling...



Tak, mam dziwne przeczucie, że będzie OK. Wprawdzie rano obudziłam się z bólem głowy i żołądka (nerwy!), ale potem było już tylko lepiej. Dziękuję za wszystkie Wasze kciuki, widocznie dobrze je trzymaliście! Rozmowa była błyskawiczna, sympatyczna i konkretna. Tak, jak lubię. Na odpowiedź-zarówno jeśli będzie pozytywna, jak i negatywna-mam czekać do końca tygodnia. No cóż, nie tyle czasu już się czekało, damy radę. Zwłaszcza, że nerwy oczekiwania na odpowiedź to już nic w porównaniu z nerwami oczekiwania na rozmowę...Tak czy inaczej, byłoby naprawdę miło, gdyby ten rok rozpoczął się (w końcu połowa stycznia to jeszcze początek roku...) czymś pozytywnym.
Poszczęściło mi się dziś także na innym polu-niedawno całkiem od niechcenia, wzięłam udział w SMS-owym konkursie mojego operatora komórkowego. Dziś okazało się, że zgarnęłam nagrodę. Wprawdzie nie samochód, nie telewizor, nie smartfon, nie tablet, ale za to pakiet internetowy. Duży. Jako że często używam internetu w telefonie, a z moim zasadniczym pakietem bywa różnie, cieszę się z tego, co mi "skapnęło".
A co u Was? Jak się zaczął Wasz tydzień? Trzymajcie się ciepło...

2 komentarze:

  1. gratuluję! taka wygrana zawsze się przydaje :)
    powodzenia! teraz już nie od Ciebie zależy wynik, ale ja nadal trzymam kciuki ;) oby wszystko poszło po Twojej myśli.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie pamiętam, kiedy udało mi się cokolwiek wygrać :D Także cieszę się z nagrody razem z Tobą, bo fajna nagroda jak dla młodego człowieka, korzystającego z internetu :D

    OdpowiedzUsuń