sobota, 2 lutego 2013

Media, przeklęte media

Sama nie wiem, co mam myśleć o naszych czasach w aspekcie mnogości portali społecznościowych czy informacyjnych. Z jednej strony, dostęp do informacji z wielu źródeł jest dobry, można te wiadomości porównać, ale z drugiej rodzi to okropny chaos komunikacyjny. Informacyjny także. Świetnie pokazuje to sytuacja z nieszczęsnym wypadkiem Duha.
Argentyński portal informacyjny podaje, że nastąpiła śmierć mózgu, a więc de facto śmierć ogranizmu. Węgrzy podają informację, że umarł-po prostu. Guglielmo Franchetti, zawodnik, który jest tam na miejscu, bo brał udział w feralnej "gonce", pisze na Fejsbuku: "Matija nie umarł, jest w śpiączce". Niby jego stan się nie pogarsza, ale też nie polepsza się. Najnowsza wieść jest taka, że rodzina Duha ma zjawić się w Argentynie i zdecydować o jakiejś operacji. Chaos kompletny. Nie prościej byłoby, gdyby lekarze udzielili w końcu konkretnej informacji? Wyszli na konferencję prasową, powiedzieli konkretnie: "Jest tak i tak, żyje, ale jest w śpiączce", i już? Nie, chaos musi być, domysły muszą rosnąć.
Gdyby to się stało w Europie-Szwecji, Anglii czy nawet w Polsce, pewnie przepływ informacji byłby inny. Bardziej konkretny. Niestety, Argentyna to Argentyna...Szkoda.
Mamuśka dziwi się, że tak śledzę tę sprawę, przeżywam, czekam na kolejne wieści. Czy to takie dziwne? Gdyby to był siatkarz czy piłkarz, też bym przeżywała-w sensie czysto ludzkim, że stała mu się krzywda, ale skoro to żużel, to chcę wiedzieć. I nie obchodzi mnie to, że-jak mówi mamuśka-"to był tak mało znany zawodnik". Mało znany, czy nie, wieści się należą!
Przypomniał mi się przypadek Gotye, którego ktoś w mediach obdarzył samobójczą śmiercią. Dobrze, gdy jest to taka plotka, którą zainteresowany sam może zdementować, odpisać na Twitterze: "Dzięki, ale mam się dobrze, żyję". Tutaj jest o to trudniej, niestety...Czekam na dalsze wieści i wierzę, że sprawdzi się stara prawda, według której ktoś, o kim mówi się, że umarł, będzie żył, i to długo...

3 komentarze:

  1. A co musi czuć jego rodzina skoro w mediach tyle plotek i spekulacji...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesteśmy wręcz zasypywani informacjami, bez możliwości ich wyboru :P Mam nadzieję, że zawodnik poczuje się wkrótce lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja slyszalam ze umarl
    ale nie draze tematu co bylo dokladna przyczyna smierci
    strasznie mnie bola takie doniesienia
    kocham ten sport ale czasami tez nienawidze
    wlasnie gdy dochodzi do takich tragedii

    OdpowiedzUsuń