sobota, 8 grudnia 2012

Agadou!


Ta piosenka chodzi mi po głowie od czasu, gdy jedna z uczestniczek programu "Come dine with me" zrobiła do niej imprezę czy też karaoke. Wczoraj to ją usłyszałam w radiu u fryzjera, wreszcie zainteresowałam się, kto, co, gdzie i jak. Już wiem. Stara, ale jara, rzekłabym:) Nie mój gust muzyczny, ale czasem można:)  Bardzo fajna. Znacie? Podoba się? Nie znaliście? Spodobała się po usłyszeniu?
Cóż u mnie? Weekend... Niestety, muszę słuchać wyrzutów mamuśki, że nie piszę pracy(nie mam kiedy, nie chce mi się-oto moje nieoficjalne tłumaczenie, do którego jednak jej się nie przyznam). Trudno. Rozważam nawet skończenie szkoły, zaliczenie wszystkich przedmiotów, ale bez obrony pracy. Koniec, kropka.
Jeszcze jestem w lekkim szoku po wczorajszej wizycie w knajpie. W życiu bym nie przypuszczała, że znam jej właściciela! Ale to tylko dowód na to, że życie zaskakuje.
Plany na popołudnie? Oglądanie skoków-oczywiście z nudów. Potem? Znowu nuda. C' est la vie. A na pewno moje.
Wieści transferowych jak na lekarstwo. Ostatnia z tych sensacyjnych, które mam, to Sahfutdinow w Czewie. W moim mieście nic sensacyjnego się nie dzieje, Żagar to ostatnia petarda, jak znam życie. O ulubieńcach nadal nie wiem nic, tylko tyle, że Darcy zostaje w Poole, tak jak Holder. Reszta jest milczeniem... Chyba się wkurzę i napiszę do ich(póki co, jeszcze obecnych)klubów, pytając o stosowne decyzje. To byłby event...:) Chyba zaskoczyłoby ich takie coś:) Jeśli nikt przede mną tego nie robił, czas, bym była w czymś prekursorką:)
Jest już terminarz naszej wspaniałej ekstraligi na nowy sezon, na 2013 rok(jak to brzmi!). Startujemy 1 kwietnia. Na pierwszy rzut do mojego miasta przyjeżdża drużyna z Wrocławia-ciekawe, czy jeszcze z pewną osobą w składzie, czy...co ja pieprzę, przecież odchodzi. Ech... Ale na Wrocław zawsze będzie miło popatrzeć. Szkoda, że tego samego dnia Toruń ma mecz u siebie-i jest dylemat. Ale pewnie skończy się tak, że Toruń obejrzę w telewizji, a w swoim mieście stawię się na stadionie.
Już nie mogę się doczekać kolejek, kiedy przyjadą do nas drużyny i kibice moich żużlowych "pupilków"-Leszno, Brzydzia i Gorzów. Na te mecze proponuję wzmocnienie ochrony stadionu:) Się będzie działo...

8 komentarzy:

  1. Skoki ach... też bym chciała i oglądała gdybym tylko miała telewizor ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. znam i tez lubie
    mozna sie przy tym niezle bawic
    ja ogolnie mam slabosc do starszych kawalkow
    mnie doniesienia transferowe przygnebily wiec juz ich nie sledze
    pojde wiosna na stadion i zostane postawiona przed faktem dokonanym
    terminarza jeszcze nie przegladalam, to wszystko przez te mikoljaki
    zakrecona ostatnio jestem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mają swój urok i zdecydowanie lepsze teksty
      te dzisiejsze są tak płytkie, że nie wiem czy się śmiać czy płakać

      Usuń
  3. aaaa gaaaa du du du!
    kurczę, ta piosenka kojarzy mi się z dzieciństwem :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam tę piosenkę, rozbawia mnie :P

    OdpowiedzUsuń
  5. ja tez pamiętam tą radość, kiedy okazało się, że Andrea Anastasi ma Twittera. ciągle śledziłam jego wpisy i nadal to robię. u mnie z reguły nic się nie dzieje, bo nie jestem jakaś bardzo wylewna, jeżeli chodzi o pisanie ,,co aktualnie robie''. raczej wrzucam tam wpisy o moich fazach muzycznych, filmowych czy innych takich :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Piosenkę pamiętam. Już ją gdzieś słyszałam. Nie moja bajka, ale na jakoś wprowadza mnie w fajny nastrój.


    Osobiście uważam, że poprzedni szablon był lepszy. Jednak dostawałam wiadomości, że źle się wyświetla. U mnie było wszystko ok, ale to raczej u czytelników powinno być dobrze :)

    Ach, ci żużlowcy. Krótkie odpowiedzi, to nic. Gorzej, gdy piszą "wyrzej" zamiast wyżej :)

    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak sobie pomyslałam.. dawaj adres domowy na xxkociaxx@gmail.com, osłodzę Ci życie :D

    OdpowiedzUsuń