sobota, 29 grudnia 2012

Lawina...i Skype

Zawsze sobie obiecuję, że nie będę pisać, kiedy mam doła/zły humor, żeby Was nie zadręczać/zanudzać moimi problemami, ale kiepsko mi wychodzi. Dzisiaj ten wkur*** już mnie samą stan wywołany jest...tak, kartką i internetem. No i moim charakterem.
Pod wpływem tej kartki od M. od wczoraj ciągle siedzę jak opętana na różnych brytyjskich stronach-sklepów, klubów sportowych, eBayach i innych takich-wszystko jedno, byle było brytyjskie-i katuję się, wpisując w galerię Google nazwy miast w GB i oglądając widoki z nich. Plus okupuję forum na gazeta.pl, tam jest pełno wątków na temat wiadomego kraju. Zalała mnie kolejna lawina chęci wyjazdu...a jak już tam siedzę, to oczywiście smęcę, że dlaczego mnie tam nie ma itd. Jest na to jakaś metoda?
W ogóle to M.mnie wkurzył. Wysłałam mu SMS z podziękowaniem za kartkę i pytaniami, co tam u niego itd., bo przecież przy świątecznym Skypie nie było okazji, ale mi nie odpisał. Chyba się obrażę...
Tak w ogóle, to postanowiłam wreszcie założyć tego cholernego Skype'a, choćby dla rozmów z jednym M., żeby przestał już marudzić, że nie mamy. Mam Windowsa 8 i mam ikonkę Skype na monitorze. I tu pytania do może bardziej doświadczonych Skypowiczów:
-klikam na tego Skype'a na ekranie, i co? Tak po prostu klikam "instaluj"?
-czy ta instalacja jest bezpieczna? Nie zawirusuje mi się komp albo coś?
-jak to się potem odbywa? Trzeba sobie wymyślić jakiś nick czy cuś?
-jak się inicjuje rozmowy?
Wiem, jestem tępa, pewnie wszystko jest w necie albo jakimś poradniku Windows-ale ja wolę opnie żywych ludzi, którzy to przetestowali... Będę wdzięczna za wszelkie porady, szczególnie te na temat bezpieczeństwa instalacji! Dzięki!:)
Jak Wam mija sobota? Ja byłam w centrum swojego pięknego miasta, a potem wróciłam i od tej pory siedzę tutaj, tj. w necie, na tych "brytualiach". To już jakaś obsesja...Czas byłby odczepić się od tego kompa, ale nie wiem, co mogłabym robić...Ech...

11 komentarzy:

  1. -klikasz na skype i instalujesz
    -jest bezpieczna, sama miałam :)
    -wymyślasz z tego co pamiętam nick (juz dawno nie korzystałam to nie pamiętam, może coś pozmieniali)
    -to jest tak jak gg- masz kogoś wpisanego do kontaktów i jak jest online to świeci się chyba kółeczko zielone, jak chcesz zadzwonić to tam jest duza sluchawka zielona- jak w telefonie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja prawie w ogole nie korzystam ze skypa , wiec nie pomoge ;p.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jak jestem zła to nie odzywam się do nikogo, żeby się nie wyżyć. :) A pisanie mi pomaga w takich chwilach. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super postąpiłaś kochana! Ja to wiedziałam kogo polubić:)
    też nie korzystam ze skejpa, a sobota średnia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja mam Windows XP i nie umiem sb zainstalować Skype =.=

    OdpowiedzUsuń
  6. podpisuje sie rekami i nogami pod komentarzem Madlen :D
    sama mam skype tylko po to, zeby rozmawiac z siostra, ktora jest w niemczech.. :) a jak jestem zla, to cierpi moj chlopak. ale chyba sie juz z tym pogodzil :D
    mialabym do Ciebie wielka prosbe, moglabys na chwile wrzucic na sowjego bloga obserwatorow? xD bo chcialabym tez zaobserwowac Twojego, ale niestety poprzez dodawanie do listy na pulpicie nawigacyjnym wyskakuje mi jakis blad.... xD nie wiem czy napisalam to zrozumiale xDDD

    OdpowiedzUsuń
  7. No z tym kocurkiem Ada, oo jak mi miło super ! :D :* Ja skejpa jak mówiłam wgl nie używam, bo po co, ale telefon w ręku to mam ciągle :D uzależnienie się kłania.

    OdpowiedzUsuń
  8. Skypa nie używam, więc nic nie będę radzić... ale powiem Ci, że to prawda że Anglia jest ładna. I jest tu mnóstwo miejsc, w których można uzyskać pomoc ze znalezieniem pracy, albo benefity z których można doić siano.
    Ale z ludźmi gorzej. Mnóstwo tu rasistów (choć nie tak dużo, jak jeszcze kilka lat temu. chyba się przyzwyczaili do fali polaków..:p), zawistników udających, że nie rozumieją co się do nich mówi, slumsów, grubych bab z rozwydrzonymi dziećmi... i zazdrosnych, dwulicowych polaczków ;) dużo pewnie zależy od miejsca, ale anglia jest lepsza na urlop niż na pobyt długotrwały, w każdym razie wg mnie, a przebywam tu już cholerne siedem lat.
    Jeśli chcesz tu przyjechać, to poszukaj w necie agencji z pracą. Jak będziesz miała załatwioną pracę, wtedy możesz bezpiecznie przyjechać i wynająć u kogoś pokój. tak jest najlepiej i najbezpieczniej na początek.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ech no obserwuję :)

    pauuls.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Wielka Brytania to piękny kraj, sama chciałabym tam pojechać ;)

    OdpowiedzUsuń