poniedziałek, 7 stycznia 2013

Bańka i cała reszta

Mój dobry humor, który miałam po sobocie, uleciał jak bańka mydlana. Wszystko przez całodzienne taplanie się w "Super Speedway'u", z którego niewiele konkretnego wyniknęło. Siedziałam nad tym tyle czasu, a zanalizowałam...jeden numer. A jutro przeprawa z promotorem. W środę przeprawa z jedną z Nadambitnych Doktorantek, w piątek głupia prezentacja i Bóg wie, co jeszcze mnie czeka. Jedyne, co trzyma mnie przy życiu to to, że: a)niedługo sesja i przerwa, b) 27 stycznia mam zamiar jechać do Torunia na kolejne MTnL, co niezawodnie poprawi mi humor, c)  może w najbliższym czasie pójdziemy z D. na jakąś imprezę. Przydałoby się dla odtrutki psychicznej...osiwieję przez tę szkołę.
Nie. Nie mogę się poddać złemu nastrojowi. Zaraz loguję się na Fejsa, coby skomentować koncert, obejrzeć fotki i obejrzeć filmik z tegoż. Plus posłucham którejś z piosenek na poprawę humoru. A Wy módlcie się, żeby promotor mnie jutro nie zabił. Przepraszam, że dziś tak mało konstruktywnie, ale brak mi ochoty, siły, nerwów i w ogóle. Miłego wieczoru, bye. Obym przeżyła, wówczas odezwę się jutro...
>>Sprawdziłam Fejsa, skomentowałam koncert. Na szczęście, na video z tegoż mnie nie ma, na fotkach też:) Ufff, co za ulga:) A nuż by ktoś zobaczył...Nie, nie chodzi o to, że się wstydzę, bo wstydzić się nie ma czego, po prostu nie lubię być obiektem pstrykanym na takich eventach.<<

6 komentarzy:

  1. ooo, ja się pomodlę, mój promotor nie widział mnie od miesiąca, więc kiedyś poproszę o to samo :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mam seminarium w niedziele wiec jestem ciekawa co to bedzie
    tez wybieram sie do torunia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też uważaliśmy, że to głupie i jak pytaliśmy się dlaczego mamy pisać w grupach to usłyszeliśmy, że ma to nas nauczyć pracy zespołowej czyli podstawówka się kłania
      tam też mnie tego uczyli :P

      jestem niewierząca więc z tą modlitwą może być ciężko, ale kciuki będę trzymać

      a co do Torunia to na razie szukam transportu
      od tego zależy czy się tam pojawię

      Usuń
  3. nie siwiej kochana, jeszcze nie czas :)
    tak to jest..czasem jest super, a potem znowu jest do dupy. nienawidzę takiej różnorodności w moim życiu, choć w sumie gdyby ciągle było źle.. chyba nie byłabym szczęśliwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nooo monotonia zabija w końcu, trzymam kciuki ,żeby się udało z tą pracą piątkową! :)

      Usuń
  4. tez zawsze śledzę czy mnie nie ma na fotkach z różnych imprez bo wtedy zawsze mnie przyłapują w dziwnych pozach XD albo oznaczają na fejsie a tego nie lubię :<

    OdpowiedzUsuń