No, zostały mi już tylko 3 numery "Super Speedway'a", z którymi uporam się jutro, potem upiorne "Tygodniki" i pierwszy rozdział mniej więcej gotowy. Pytanie tylko, czy promotor zaakceptuje moją pisaninę...Zobaczymy.
Uczyłam się już co nieco na wtorek i niemiecki...Żałuję tylko, że nie udało mi się ruszyć tej miernej pracy o edukacji europejskiej. Trudno, trzeba będzie posiedzieć.
Patrzę ciągle za okno i zastanawiam się: "Będzie w tę przyszłą niedzielę sprzyjająca pogoda, żeby jechać na MTnL, czy nie"? Jak myślicie?...
Kupiłam sobie krem do rąk o zapachu moroszki. Moja mania na ten owoc zaczęła się wraz z manią na Szwecję. Miałam już dzem moroszkowy z IKEA, teraz jestem moroszkowa kosmetycznie-błyszczykowo i kremowo...Chociaż jestem rozczarowana zapachem kremu. Innego się spodziewałam.
Przepraszam za te bzdurki, postaram się być bardziej konstruktywna. Miłego poniedziałku-"feriowego", czy nie-życzy Wam Wasza moroszka:)
Ciężko jest to powiedzieć, czy będzie sprzyjająca pogoda. Może obczaj parę w necie, porównaj i zobacz, jakie będzie prawdopodobieństwo :D
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słyszę o takim owocu!:)
obczaję zaraz w necie co to :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słyszę o takim owocu :D
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o takim owocu, także zaraz wygoogluję tę nazwę ;D
OdpowiedzUsuńPracowity masz tydzień, życzę,żebyś dopięła wszystko na ostatni guzik!
Ciekawe :) no ale przyznaję nie interesuję się za bardzo asortymentem Ikei :)
OdpowiedzUsuńpromotorzy, magisterki i seminaria- nie chcę o tym już nawet słuchać, co za dużo, to nie zdrowo!
OdpowiedzUsuńw ogóle... sesjo, umrzyj :(
łooo, a ja w ogóle nawet nie wiedziałam, że istnieje coś takiego jak moroszka : P
Moroszko :D pierwszy raz słyszę o czymś takim :D
OdpowiedzUsuńja chyba jednak nie pojade
OdpowiedzUsuństwierdzilam ze rodzina jest najwazniejsza a teraz musze rodzinie poswiecic nieco wiecej uwagi
moroszka? nawet nie wiem co to jest
ja ogólnie na nadążam za tymi różnymi dniami
bez względu czy to niebieski czy smutny poniedziałek, ten był wyjątkowo mroźny