Odpoczywam po wczoraj. Lenię się dzisiaj i nic nie robię. Za wszystko wezmę się jutro (jeśli zostanę w domu) lub w poniedziałek (jeśli pojadę na MTnL). Dziś zamierzam spędzić popołudnie z żużlem na lodzie w Sanoku lub-jeśli Sanok mnie znudzi-ze skokami narciarskimi. Zobaczymy. Hasło, które mi dziś towarzyszy, to zaczerpnięte z "W kinie w Lublinie" Brathanków i przekształcone co nieco:
"W Toruniu i w Sanoku
W Toruniu i w Sanoku
speedway lodowy pokochaj!".
Po prostu. Miłego popołudnia!
ja codziennie biorę się za wszystko "jutro" i jakoś mi nie wychodzi :)
OdpowiedzUsuńmam dokladnie taki sam dzien jak Ty :D
OdpowiedzUsuńWróciłam do domu, nie jestem w Toruniu. Nie zdałam. Wiesz może coś o warunkach? Jeśli nie zdałam ćwiczeń to co teraz? ;( Będę musiała powtarzać cały przedmiot? Tak jest chyba na repecie... Słyszałam,że będę mogła zdać ten przedmiot w październiku... Nie wiem już co mam robić, źle mi ;(
OdpowiedzUsuńja od tygodnia biorę się za naukę do zaliczenia z matematyki i mi nie wyszło, jak zwykle.
OdpowiedzUsuń