piątek, 4 października 2013

Coś na poprawę humoru i wieści

Wybaczcie, nie robię najlepszych zdjęć, zwłaszcza telefonem, to wyszło jak wyszło, przepraszam. Do czego zamierzam? Innym humor poprawia zakup sukienki, mi kalendarza żużlowego na przyszły rok. Oczywiście przejrzany i przebadany pod względem tego, czy są zdjęcia moich ulubieńców. Są, więc kupiłam:) Na codzień nie robię jakichś szalonych zakupów, najczęściej są to takie właśnie drobnostki...A co u mnie poza tym? Byłam w szkole, poznałam termin obrony-piątek za dwa tygodnie, 18 października, o 8.30. Trzymajcie kciuki. Przy okazji wizyty w szkole i centrum byłam u kuzynki K. Niby nic nadzwyczajnego, zwykła pogadanka o drobnostkach, ale zawsze. I już kilka godzin z głowy, najważniejsze, ze jakoś minęło, nie nudzilam się. A co u Was? Jak początek weekendu? Do "kiedy indziej", trzymajcie się! Pa!

8 komentarzy:

  1. No to ja już rozgrzewam kciuki :)
    Mi weekend rozpoczął się od dziś, bo mam wolny piątek, więc już leniuchuję, choć aktywnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. mi humor poprawia nawet plakat reprezentacji w gazecie sportowej :D

    OdpowiedzUsuń
  3. a co do studiów to ja się nie załamuję, po prostu dużo pracy przede mną!

    OdpowiedzUsuń
  4. Fanka żużla i hokeja na lodzie - pięknie :)
    Powodzenia na obronie i nie dziękuj!

    PS.
    No jest daleko to fakt. (z lubuskiego?)
    Ale przykładowo z Wrocławia można znaleźć połączenie autobusowe już od 20 złotych :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. No mi humor poprawiają kalendarze z kotami :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Super, będę trzymała kciuki!

    Mi też poprawiają humor takie drobnostki- np. zakup gazety, w której znajduje się wywiad z ulubionym zespołem ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. miły poprawiacz humoru, jeszcze masz parę miesięcy na przeglądanie go :D

    OdpowiedzUsuń
  8. U nie w domu co niedzielę żużel - tata ogląda :)
    Trzymam kciuki za obronę, będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń