Zły humor z wczoraj odszedł w niebyt. Dlaczego? Oto dlaczego!:
http://www.wolverhamptonwolves.co/news.php?extend.1675
Los jest jednak niesprawiedliwy. Mój ulubiony zawodnik ma swój jubileusz, w obsadzie tego wydarzenia oprócz niego jest jeszcze trzech innych moich ulubieńców, i co?!...Tak, wiem: Anglia, pieniądze, temperatura (w Wolverhampton podobno pada śnieg i jest zzzzzimnooooo...), ale z drugiej strony: już nawet obstukiwałam sobie trasę (z Bydgoszczy do Birmingham samolotem, z Birmingham do W-ton jakimś ichniejszym PKS-em), i tak dalej...Oczywiście zrobiłam to tylko z ciekawości, przecież nie z faktycznej chęci wyjazdu, ale co tam. Poświrować można.
W każdym razie, o 18.00 przyklejam się do SF celem śledzenia wiadomości na temat przebiegu imprezy. Ciekawe, co z tego wszystkiego wyjdzie...A na razie, zastępczo, idę na skoki. Nudne, ale z braku laku...
cos, ja siedze w bydgoszczy a u mnie aura podobna do tej angielskiej
OdpowiedzUsuńzimno i snieg za oknem, tylko Darcego nie ma xD
skoro Darcy imprezuje to moze byc jakas afera :P
Darcy to taki trochę hetero erektus
Usuńwszystko co się rusza jest w obrębie jego zainteresowania :P
cóż, sława ma swoje dobre strony :)
U mnie taka sama aura jak w Wielkiej Brytanii, brr.
OdpowiedzUsuńJa sobie czasami oglądam miasta do których chciałabym polecieć, patrze na połączenia i na zdjęcia.. ;) Dobrze, że marzenia są za darmo!
OdpowiedzUsuńWczoraj tak sprawdzałem możliwości wyjazdu do Monako :)
OdpowiedzUsuńM.
ostatnio czułam się chyba podobnie jak nie poszłam na koncert :<
OdpowiedzUsuńno to zapraszam do Paryża! :D
OdpowiedzUsuńnie można mieć wszystkiego, jeszcze pojedziesz na podobny jubileusz, zobaczysz :D
OdpowiedzUsuń