Nie wiem,jak Wy,ale ja czuję się czasami delikatnie "osaczona" przez Internet.Obserwowana przez tenże.Nie,nie chodzi mi o wielkie rządowe spiski czy coś,a o bardziej banalną rzecz.
Mam na myśli to,że wiele współczesnych stron,portali etc.chce wychodzić nam na przeciw.Ich twórcy wiedzą zapewne,że człowiek to z natury leniuch i nie lubi zbyt długo szukać.Stąd kilka koronnych przykładów:
1.Portal aukcyjny na "a".Jeśli zwietrzy,że choć raz przeglądasz dany towar,zasypie cię setkami ofert z tej kategorii,które przysyła potem mailem do użytkowników.Dochodzi potem do zabawnych sytuacji.Ja nie mam tam konta,ale ma mamuśka.Kilka razy,będąc zalogowana jako ona,przeglądałam żużlowe gadżety itp.,a potem mamuśka ze zdziwieniem odbierała maile:"Najlepsze oferty dla Ciebie w kategorii Gadżety żużlowe".Ale najlepsze było,gdy przez pomyłkę weszłam w niejakie "pustaki żużlowe"(bez aluzji do podprowadzających,chodzi mi o materiał budowlany zrobiony z materiału zwanego żużlem)i potem przez jakiś czas przychodziły najlepsze oferty tegoż.
2.Portal z książkami,muzyką itp.na "m".Uwielbiam to ich:"Skoro przeglądałeś(tu nazwa kategorii),to na pewno zainteresuje Cię..."
3.Najpopularniejszy portal z filmami video-wystarczy,że lubisz jedną piosenkę Carly Rae Jepsen i obejrzysz teledysk,a przy następnej okazji zobaczysz "wybrane dla siebie" inne jej teledyski,plus klipy innych artystek w tym stylu.
4.Pewna znana wyszukiwarka:wpiszesz pierwszą literę wyrazu,a ona usłużnie poda ciąg dalszy.Żyć,nie umierać!
5.Przykład ostatni:nowa wersja pewnego systemu operacyjnego.Wchodzisz doń,a tutaj czekają na Ciebie najczęściej wybierane strony internetowe...
Nie,nie mam im tego tak bardzo za złe,czasem tylko to męczy.No i człowiek robi się leniwy,nie szuka,tylko wchodzi na to,co podtykają...Ciekawe,jak będzie to wyglądało w tzw.przyszłości.Czy nie będziemy już mieć internetowej szansy na anonimowość?...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz