Czas podsumować pierwszą część pytań, która spłynęła do mnie na Ask.fm. Z jednej strony, jestem zaskoczona, z drugiej-nie. Te pierwsze były bardzo "pode mnie", a inne...No dobra, dosyć przysmęcania. Jedziem z tym koksem.
1. Kto zaraził Cię pasją do sportu? Zaczęłaś sama z siebie, czy to sprawka np. taty?
Poniekąd mam to w genach, ponieważ mój dziadek był profesjonalnym sportowcem, olimpijczykiem. Były narzeczony mamy z zamierzchłych czasów amatorsko uprawiał lekkoatletykę:) To może dlatego? Choć nie ukrywam, że już od dziecka towarzyszyłam ojcu w oglądaniu np. meczów piłki nożnej. Jednak pierwszy "świadomy" mecz żużlowy to moja inicjatywa.
2. Co musiałoby się stać, byś zrezygnowała z żużla?
Hmmm, zastanawiałam się nad tym. Pewnie nawet gdybym przeprowadziła się do bezżużlowego miasta lub kraju, śledziłabym wyniki w internecie albo kupiła polską satelitę. A rozpatrując w innym aspekcie...Kiedyś myślałam, że może śmiertelny wypadek...Jednak za mojego życia wypadki były, a ja chodzę. Nie chciałabym widzieć śmiertelnego wypadku na żywo, ale podejrzewam, że może to? Nie wiem.
3. Ulubiony sport?
Lubię wiele, trudno wymienić mi jeden. Na pierwszym miejsccu jest oczywiście żużel, ale nie pogardzę piłką nożną w przyzwoitym wydaniu, zimą hokejem na lodzie albo snowboardem. I "wkręciłam" się też w kolarstwo-ciekawe jest.
4. Skąd wziął się pomysł na bloga?
Na pierwszego w życiu-po prostu pewnego wrześniowego popołudnia weszłam na Onet, zobaczyłam zakładkę "Blog", pomyślałam: "A może by tak mieć swój?". No i założyłam-trochę z głupoty. Jednak w miarę kolejnych czytelników czy komentarzy zaczęło mi się podobać. Drugi blog był po prostu przeprowadzką z Onetowej wersji "Teen" do "pelnoletniej". A pomysł na blog tutaj? Konieczność przeniesienia się z Onetu. Pomysł na tematy? Z życia. Nie piszę o podróżach, bo niewiele ich odbywam. Moda mnie nie interesuje, a na gotowaniu się nie znam. Wybór jest prosty:)
5. Lubisz koty?
O mamo, przecież każdy, kto mnie zna, wie, że tak! Sto razy bardziej wolę koty od psów. Może one bardziej odpowiadają mojemu charakterowi? Albo dlatego, że nie trzeba z nimi wychodzić?:) Pewne jest jedno-koty górą, w tym mój!
6. Lubisz żelki?
Dopóki jadłam żelatynę, zawsze "dopadałam" do działu z żelkami w sklepie i tropiłam nowości, kupowałam i jadłam. Od jakiegoś czasu nie jem rzeczy z żelatyną oraz ze sztucznymi barwnikami, więc żelki zostały skreślone, choć czasem trafiam na niemieckie, "bezpieczne", wtedy jem z chęcią.
7. Piosenka, która ostatnio za Tobą chodzi?
Jak wiadomo, mam specyficzne gusta muzyczne. Stacji muzycznych raczej nie oglądam, więc nie są to nowości. Chodzą za mną za mną stare dobre Cool Kids Of Death, Metallica czy Nirvana (w szczególności, jak wiadomo, "In bloom").
8. Odwróć się. Co widzisz?
Odwracając się w myślach, widzę przeszłość, ludzi, których już nie spotkam, miejsca, w których nie będę:( A odwracając się fizycznie, widzę miejsca, z których wychodzę, co mnie albo cieszy, albo smuci.
To na razie tyle. Jest tam jeszcze kilka pytań, ale szczerze mówiąc, nie pamiętam, czy były od Was, czy z losowań. Jeśli wyrazicie wolę, przytoczę wszystkie. No i chciałabym zaapelować-ask nie gryzie! I ja też:)Pytajcie, bardzo chętnie odpowiem!
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wszystkim, którzy zamartwili się o moje zdrowie, spieszę wyjaśnić, że jest w miarę OK. Jakoś mi minęło-przynajmniej dzisiaj. Ale obiecuję, że jeśli mi wróci, pójdę do lekarza.
Dziś Wielki Czwartek. Jak tam przygotowania do świąt? U mnie zerowo (ja nie obchodzę, a mamuśce się nie chce). Może to dziwne, ale po co się zmuszać? Życie jest na to za krótkie...
U mnie przygotowania powoli się zaczynają, ale ja jestem głównie od robienia zakupów i ogarnięcia domu, co w sumie lubię robić. W tym roku jednak mi odpuszczą chyba, bo mamusia wie ile mam zakuwania ;D
OdpowiedzUsuńCo do pytań - hmm, ja tam wole psy, ale koty też są świetne :) Ciekawa odpowiedź jeśli chodzi o 8 ;D
zdradze Ci, że te zdjęcia są sprzed tygodnia, kiedy było +10 stopni :) jakbym miała je teraz robic pewnie też bym zamarzała :D
OdpowiedzUsuńnie jesz żelatyny i barwników? ja bym nie dała rady bez żelków :D
OdpowiedzUsuńjeej, przeczytałam "bezżulowego" -.- facepalm hahah.
dzięki za odpowiedź, widziałam też na ask.fm :)
tak, wiem, że jest robiony z robaków... jakoś wolę o tym nie myśleć :p haha.
Usuńgratuluje dziadka olimpijczyka
OdpowiedzUsuńmasz sie czym chwalic :)
skoro mowa o pilce noznej w przyzwoitym wydaniu to z cala pewnoscia nie piszesz o polskiej reprezentacji :) haha
święta... przygotowan zero z mojej strony
mama szaleje w kuchni
chyba wypadaloby chociaz posprzatac
spotkamy się kiedyś, obiecuję Ci to! nie wiem jak to zrobimy, ale się spotkamy! :D
OdpowiedzUsuńa w 3 pytaniu powinna być jeszcze SIATKÓWKA :D
No u mnie przygotowania dopiero się zaczną, ale to będzie sprzątanie takie jak co tydzień, tylko żarcia się zrobi więcej :P
OdpowiedzUsuń