czwartek, 25 lipca 2013
TAG 50 FAKTÓW, odsłona 2 i ostatnia
No to jedziemy z 10 ostatnimi faktami: 41. Marzy mi się posiadanie własnej kapeli punkowej:-) Pewnie mi się to nie uda, ale marzenia ponoć trzeba mieć. 42. Choć mogę określić siebie jako stuprocentowo heteroseksualna osobę, zdarzyło mi się być obiektem zainteresowania uczuciowego osoby tej samej płci. 43. Nie mam za grosz talentu plastycznego ani muzycznego, dlatego śpiew i moje rysunki/malunki to porażki. 44. Gdybym mogła cofnąć się w czasie, chciałabym poznać Malcolma McLarena i Sida Viciousa, zanim rozstali się z tym światem. 45. Namiętnie zbieram wszelkiego rodzaju długopisy. To mój bzik. 46. To pewnie niecharakterystyczne dla kobiety, ale lekturę gazet codziennych zaczynam zawsze od ostatnich stron-sportowych. 47. Nie znoszę charakterystycznego dla kobiet zbierania przedmiotów w stylu wazoniki, szkatułki, kuferki i tym podobne. 48. Nie przepadam za kwiatami, ale na tulipany zawsze reaguję bardzo żywiołowo. 49. Kiedy jeszcze zdarzało mi się pić alko, nie znosiłam wina i piwa, przepadałam za to za whisky. 50. Rozważam poddanie się kilku operacjom plastycznym, gdybym tylko miała na nie pieniądze. Mam nadzieje, ze Was nie zanudziłam. Jak Wam się podobały te jakże epickie fakty na mój temat? Trzymajcie się!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja nie umiem grać na żadnym instrumencie, nie umiem też śpiewać, więc na myślę,że mogłaby wygrać w Twoim castingu na skład kapeli. Eh, Sid.. też bym chciała zagadać ;)
OdpowiedzUsuńWszystko jasne. Wiem już czemu się boisz. Współczuję, ale jakoś to będzie :*
OdpowiedzUsuńOperacjom plastycznym głośne: "NIE"! Uwierz mi, odkąd jestem po operacji zastanawiam się jak kobiety dobrowolnie piszą się na coś takiego i jeszcze za to płacą ogromne pieniądze...
OdpowiedzUsuńmnie kiedys w autobusie podrywala lesbijka, dziwne uczucie
OdpowiedzUsuńpunkt 43 troche wyklucza punkt 41 xD
ja w gazetach codziennych czytam jedynie dzial sportowy
cala reszta mnie nie interesuje
tez bym w sobie co nieco zmienila poprzez operacje plastyczne, nawet troche wiecej nic co nieco :P
marzenia są po to, żeby je spełniać! i serio się spełniają, wiem to sama po sobie, trzeba tylko odrobinę się postarać. inną kwestią są późniejsze konsekwencje tych spełnionych marzeń (patrz: ja i moje wymarzone studia), ale załóżmy, że to przypadek odosobniony
OdpowiedzUsuń47. Mam tak samo :)
OdpowiedzUsuńa co do 49. to do 18 roku życia nie piłam w ogóle, później tylko drinki lub czystą, jednak po ostatnich Andrzejkach trochę przesadziłam, złapał mnie wstręt i nie piję w ogóle;)
Z tym operacjami to trochę bym się wstrzymała, nie warto... ;)
OdpowiedzUsuńFajne były te dwa posty, można Cię nieco lepiej poznać, to ważne :)